Relacja z meczu Polska – Niemcy oraz zapowiedź ćwierćfinału z Finlandią.

Fot. IFF Flickr, autor: @zomgitsashok

 

Polki wygrywają spotkanie barażowe z reprezentacją Niemiec i meldują się w ćwierćfinale imprezy, gdzie czeka już na nas zwycięzca grupy A, reprezentacja Finlandii.

Spotkanie nie rozpoczęło się po naszej myśli. Już w 5 minucie reprezentacja Niemiec objęła prowadzenie. Na wyrównanie musieliśmy czekać do 19 minuty, kiedy Maja Helman wykorzystała świetne podanie Dominiki Buczek i pokonała, świetnie dysponowaną w tym spotkaniu niemiecką bramkarkę, Noore Holle.

Druga tercja przyniosła wiele niedokładności i niepewności w nasze szeregi i to Niemki po zakończeniu drugiej tercji mogły cieszyć się z dwubramkowego prowadzenia.

Nasze reprezentantki pomimo niekorzystnego wyniku wyszły na 3. część spotkania z głowami do góry i bojowym nastawieniem, mając na uwadze co wydarzyło się nie tak dawno w turnieju na Słowacji, gdzie również z reprezentacją Niemiec, po walce do samego końca udało się odnieść zwycięstwo.

W 3. odsłonie wyraźnie odmienione Polki pokazywały, że chcą za wszelką cenę w tym spotkaniu odnieść zwycięstwo. Nasza drużyna kreowała sobie wiele sytuacji, natomiast szczelna i konsekwentnie grająca obrona niemieckiej drużyny nie pozwalała Polkom strzelić bramki. W 56 minucie spotkania Trener reprezentacji Polski, Christer Bertilsson, poprosił o czas. Polki ostatnie 4 minuty grały bez bramkarza, aby wykorzystać przewagę rozgrywania 6 na 5. Decyzja ta przyniosła zamierzone efekty już minutę później, kiedy Katarzyna Rajska, po przepięknej akcji kombinacyjnej strzeliła bramkę kontaktową.

Na wyrównanie nie trzeba było długo czekać, ponieważ niecałą minutę później Gabriela Wójcik wykorzystała zamieszanie pod bramką rywalek i pokonała niemiecką bramkarkę strzałem w samo okienko. Na tablicy widniał wynik 3-3. Przyszedł czas na dogrywkę, gdzie zdeterminowany i głodny pierwszego zwycięstwa Polski zespół, wyraźnie lepiej prezentował się od rywalek. Po niecałych dwóch minutach dogrywki, Katarzyna Rajska, wykorzystała nieuwagę jednej z niemieckich zawodniczek, wyprzedziła ją i przejęła piłkę, wybiegając sam na sam z bramkarką rywalek. Nasza zawodniczka ofensywna zachowała zimną krew i pokonała Noore Holle, dając Polkom wejście do ćwierćfinału.

W nim już jutro o godzinie 10:00 zmierzymy się z drugą najbardziej utytułowaną drużyną w historii unihokeja - Finkami.